Jak to zbudowałem (czego nauczyłem się, będąc oszustem marketingowym)
Wysłano :
Zbliżając się do dziesiątej rocznicy mojego blogowania, opowiem wam pewną historię. Historia pewnego przypadkowy pisarz podróżniczy którzy po prostu chcieli sobie pozwolić na piwo, pokoje w akademiku, bilety lotnicze i wyjścia do pubów z plecakiem.
zostać opiekunką domową
Opowiedziałem część historii o tym, dlaczego założyłem tę stronę wcześniej, ale dzisiaj chcę bardziej szczegółowo opisać drogę od pracy w niepełnym wymiarze godzin do pracy na pełen etat.
Pewnego razu, Uruchomiłem tę stronę mając tylko jeden, samolubny cel: zarobić pieniądze na utrzymanie ja podróżny. Chciałem, aby moja witryna internetowa była internetowym CV, w którym redaktorzy mogliby zobaczyć, co piszę i powiedzieć: „Tak, chcemy zatrudnić tego gościa!”. — a potem zapłać mi, żebym gdzieś pojechał i napisał o tym artykuł.
Wyobraziłem sobie siebie jako skrzyżowanie Billa Brysona i Indiany Jonesa. Moim marzeniem było pisanie przewodników dla Samotna planeta . Nie wyobrażałam sobie lepszej pracy niż badacz przewodników.
Wszystko było lepsze niż praca w kabinie, w której wówczas siedziałem.
Dziesięć lat później , nie chodzi o to, jak utrzymać się w podróży. Chodzi o to, jak mogę pomóc innym podróżować.
Codziennie, zespół i ja stale zadawajmy sobie pytanie: Jak pomagamy i inspirujemy innych, aby podróżowali taniej, lepiej i dłużej?
Dziś wszystko zależy od Ciebie.
Ale wtedy jedyne, co powiedziałem, to: Jak mogę sobie pomóc?
Na początku pracowałam jako nauczycielka języka angielskiego w Bangkok I Tajwan .
Blogowanie nigdy nie miało na celu wspierania mnie na pełen etat, a co dopiero prowadzić do tego oferty książkowe , konferencje , przemówienia i wiele więcej.
Prawdę mówiąc, nie przejmowałem się zbytnio tą witryną. To znaczy, jasne, pracowałem nad tym i nie chciałem, żeby to się nie udało. Chciałem, żeby stało się popularne.
Jednak celem nie było zbudowanie z tego czegoś większego niż ja sam.
Zamiast tego chciałem spełnić marzenie cyfrowego nomady: dochód pasywny. Chciałem, żeby pieniądze wpływały, kiedy śpię.
Pieniądze, żeby pozwolić sobie na jeszcze jeden dzień podróży.
Miałem 27 lat i nie miałem żadnych obowiązków. Nie patrzyłem w przyszłość. Chciałem tylko, żeby te dobre czasy nigdy się nie skończyły.
Nigdy nie myślałem o niczym wspanialszym.
Chociaż zarabiałem trochę pieniędzy od partnerów i sprzedając linki na tej stronie (w tamtych czasach można było zarobić dużo pieniędzy, sprzedając linki tekstowe firmom chcącym sztucznie podnieść swój ranking w Google), większość czasu spędziłem na tworzeniu Inny witryny internetowe zaprojektowane wyłącznie w celu nakłonienia ludzi do kliknięcia reklam Google.
Tak to jest prawda. Byłem oszustem zajmującym się marketingiem internetowym! Pomogłem zapełnić sieć śmieciami.
Włożyłem wszystkie pieniądze, które zarobiłem w te strony internetowe: zachęcając ludzi do pisania artykułów, optymalizując strony pod kątem wyszukiwania, a nawet tworząc więcej stron internetowych i utrzymywałem się z dochodów z nauczania.
Znalazłem wyszukiwane hasła z wysokim współczynnikiem reklam i zaprojektowałem wokół nich bardzo niszowe i brzydkie strony internetowe. Miałem strony internetowe poświęcone nauczaniu języka angielskiego, uprawie kukurydzy, opiece nad psami i żółwiami, a nawet hodowli świń.
W pewnym momencie, jeśli szukałeś porad, jak wytresować swojego beagle'a, każda strona na pierwszej stronie była moja.
Tak, to były dziwne dni. Cała treść była wiarygodna (do napisania artykułów zatrudniłem znajomych trenerów psów), ale stronom internetowym brakowało duszy.
Z biegiem czasu, pomiędzy tą witryną, moją pracą nauczyciela i witrynami AdSense, zarabiałem około 8000 dolarów miesięcznie. Więcej niż wystarczająco, aby utrzymać turystę w ruchu.
Pewnego dnia wszystko się zmieniło.
Brałem udział w kursie o nazwie Akademia słów kluczowych. Prowadziło go dwóch chłopaków z Kolorado, Mark i (chyba) facet o imieniu Brad. (W tej historii będziemy go nazywać Brad). W ramach mojego członkostwa co miesiąc odbywaliśmy rozmowy telefoniczne z konsultantami. Podczas jednego z nich Brad powiedział: Matt, po co budujesz to gówno? Wiesz, podróże. Masz witrynę internetową, którą ludzie czytają i lubią. Masz zestaw umiejętności. Skup się na tym. To gówno jest głupie. Robimy to tylko dlatego, że to szybka gotówka.
I miał rację.
To gówno był głupi. Jedyne, co robiłem, to wykorzystywanie faktu, że Google nie potrafił odróżnić witryn spamowych od prawdziwych witryn. Nie była to dokładnie praca, którą lubiłem.
Podróże były naprawdę moją pasją.
A ponieważ te witryny zarabiały wystarczająco dużo miesięcznie, zdecydowałem się dokonać zmiany.
Późną wiosną 2009 roku ponownie skupiłem się na tym blogu i z czasem pozwoliłem, aby inne strony internetowe umarły lub je sprzedały. (Zarabiali przez około rok po tym, jak przestałem je aktualizować.)
Wziąłem to, czego się nauczyłem i skupiłem się wyłącznie na tej stronie. (Kiedy Google w końcu nauczył się filtrować te spamerskie strony, wszyscy ludzie, których znałem wtedy, zostali z niczym. Nie mam pojęcia, czym się teraz zajmują. Na pewno nie jest to prowadzenie witryn, bo nigdy więcej nie spotkałem się z ich nazwami. )
Po pierwsze, dopóki twoje hobby nie będzie w stanie opłacić czynszu, nie rezygnuj z codziennej pracy. Wiele osób mówi Ci, abyś podążał za swoją pasją, ale zaniedbują powiedzenie, że jeśli Twoja pasja nie jest w stanie pokryć Twoich rachunków, powinieneś zachować swoją pracę, w której nie ma pasji. Nauczanie angielskiego i te oszukańcze strony internetowe pozwoliły mi zarobić trochę pieniędzy, podczas gdy skupiałem się na Nomadic Matt.
Dopiero na przełomie 2009 i 2010 roku Nomadic Matt zarobił tyle, że nie potrzebowałem innych źródeł dochodu.
Po drugie, niezależnie od tego, jak dobry i pomocny jest Twój blog, marketing jest ważny. Jeśli nikt nie wie, jak znaleźć Twoją witrynę, to wszystko na nic. Te kiepskie, oszukańcze witryny nauczyły mnie, jak działa Google i SEO, a także znaczenie marketingu i przesyłania wiadomości. Wykorzystałem to doświadczenie, aby ulepszyć tę witrynę, zoptymalizować moje treści dla Google, stworzyć produkty i nawiązać kontakt z blogerami spoza branży podróżniczej.
Myślę, że to jedna z rzeczy, które dało mi przewagę nad innymi blogerami w tym czasie. Podczas gdy oni skupiali się wyłącznie na pisaniu i mediach społecznościowych, ja skupiłem się na tym, a także na SEO. To zapewniło mi wysoką pozycję w wyszukiwarkach, codzienne odwiedzanie i pomogło mojej marce tam się wyróżnić (raz udzieliłem wywiadu w CNN, ponieważ autor znalazł mnie w Google).
Kiedy budowałem tę społeczność i widziałem, jak dochody moich znajomych spadają wraz ze zmianą algorytmu, nauczyłem się najważniejszej lekcji ze wszystkich: tworząc firmę, która pomaga innym, tworzysz coś trwałego, co nadaje sens i radość Twojemu własne życie. Nienawidziłem innych stron internetowych, ale nad tą będę pracować 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, bo kocham to, co robię.
Nie zgadzam się zasadniczo z niczym, co zrobiłem na początku. To był bardzo oszukańczy sposób na zarobienie pieniędzy.
Ale nie żałuję ani jednej chwili, ponieważ pokazała mi lepszą drogę i pomogła mi tu dotrzeć.
Chyba to powiedzenie jest słuszne.
Kiedy znajdziesz pracę, którą kochasz, nie przepracujesz ani jednego dnia w swoim życiu.
Zarezerwuj podróż: porady i wskazówki logistyczne
Zarezerwuj swój lot
Znajdź tani lot za pomocą Skyscannera . To moja ulubiona wyszukiwarka, ponieważ przeszukuje strony internetowe i linie lotnicze na całym świecie, dzięki czemu zawsze wiesz, że żaden kamień nie zostanie pozostawiony bez zmian.
Zarezerwuj zakwaterowanie
Możesz zarezerwować swój hostel za pomocą Świat Hosteli . Jeśli chcesz zatrzymać się w innym miejscu niż hostel, użyj Rezerwacja.com ponieważ konsekwentnie zwraca najtańsze stawki dla pensjonatów i hoteli.
Nie zapomnij o ubezpieczeniu podróżnym
Ubezpieczenie podróżne ochroni Cię przed chorobami, obrażeniami, kradzieżą i anulowaniem rezerwacji. To kompleksowa ochrona na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Nigdy nie wyruszam w podróż bez niego, ponieważ w przeszłości musiałem go używać wiele razy. Moje ulubione firmy oferujące najlepszą obsługę i najlepszą wartość to:
- Skrzydło Bezpieczeństwa (najlepiej dla wszystkich)
- Ubezpiecz moją podróż (dla osób powyżej 70. roku życia)
- Medjet (dla dodatkowej ochrony ewakuacyjnej)
Chcesz podróżować za darmo?
Podróżne karty kredytowe umożliwiają zdobywanie punktów, które można wymienić na bezpłatne przeloty i zakwaterowanie – a wszystko to bez żadnych dodatkowych wydatków. Wymeldować się mój przewodnik po wyborze właściwej karty i moje obecne ulubione aby rozpocząć i zobaczyć najnowsze, najlepsze oferty.
Potrzebujesz pomocy w znalezieniu atrakcji na swoją podróż?
Zdobądź swój przewodnik to ogromny rynek internetowy, na którym możesz znaleźć fajne wycieczki piesze, ciekawe wycieczki, bilety bez kolejki, prywatnych przewodników i nie tylko.
Gotowy do rezerwacji podróży?
Sprawdź mój strona zasobów dla najlepszych firm, z których możesz korzystać podczas podróży. Wymieniam wszystkie, których używam podczas podróży. Są najlepsze w swojej klasie i nie możesz się pomylić, używając ich podczas podróży.