Overtourism: jak możesz pomóc rozwiązać ten ogólnoświatowy problem

Ogromny tłum ludzi robiących zdjęcie Mona Lisie
Zaktualizowano :

Po latach wróciłem na miejsce zbrodni: Kostaryka . To właśnie w tym kraju po raz pierwszy padłam ofiarą bakcyla podróżniczego – choroby, która będzie mnie infekować do końca życia i doprowadzi do tego, gdzie jestem dzisiaj. Nie było innego miejsca, do którego powrót byłbym bardziej podekscytowany niż Park Narodowy Manuela Antonio . Dzikie dżungle, opuszczone plaże i obfite życie zwierząt były główną atrakcją mojej pierwszej wizyty i nie mogłem się doczekać, aby przeżyć to wszystko jeszcze raz w tym nadmorskim miasteczku.

Ale potem zdziwienie przerodziło się w przerażenie.



Cicha droga do miasta była usiana niekończącymi się fantazyjnymi kurortami. Hotele stały na skraju parku. Grupy wycieczkowe zagracały niegdyś spokojny park. Karmili dziką przyrodę. Zaśmiecali. Liczne stada małp zniknęły. Podobnie jak kolorowe kraby lądowe. Żaden jeleń nie wędrował. A plaże były morzem ciał.

To było moje pierwsze doświadczenie ze zmianą miejsca docelowego w stronę nadmiernej turystyki.

czy getyourguide jest legalne

Overtourism to termin używany do opisania napływu turystów, którzy przejmują destynację do punktu, w którym infrastruktura nie jest już w stanie sobie z tym poradzić.

Chociaż nie jest to nowy problem (wyjazd do Kostaryki odbył się w 2011 r.), w ciągu ostatnich kilku miesięcy ten trend był często omawiany w wiadomościach ( cholera, jest nawet wpis na Twitterze na ten temat ), ponieważ wiele miejsc docelowych zaczęło stawiać opór naporowi turystów, którzy zalewają ich ulice, społeczności i przejmują ich zasoby naturalne.

Zostań w domu! krzyczą do gości. Nie jesteś już mile widziany!

wierzę podróże mogą zmienić świat . Jeśli zostanie wykonane właściwie, poszerza horyzonty ludzi, sprzyja zrozumieniu, sprawia, że ​​stajesz się lepszym sobą i zapewnia impuls gospodarczy lokalnym społecznościom.

Ale dzięki tanim lotom, gospodarce współdzielenia i (być szczerym) eksplozji chińskich grup turystycznych na całym świecie, miejsca docelowe stały się ostatnio nieco zatłoczone.

Widzę to wszędzie, gdzie obecnie podróżuję.

Jest Pałac Wersalski , gdzie przed laty udało mi się nakręcić film bez tłumów. Teraz grupy wycieczkowe od ściany do ściany powoli przemieszczają się z pokoju do pokoju, tworząc najbardziej szaloną kolejkę w historii. Trudno nawet cieszyć się tym doświadczeniem!

Jest Tulum , niegdyś spokojne meksykańskie miasteczko, obecnie zalane przez mieszkańców Zachodu próbujących zamienić je w nowe Bali (które również jest opanowane przez turystów i gdzie cyfrowi nomadzi mogą przemieszczać się ze studia jogi do kawiarni, by uciec gdziekolwiek, bez kiedykolwiek Właściwie konieczność kontaktu z mieszkańcami).

Jest Islandia , gdzie główna ulica Reykjaviku, wraz z Dunkin’ Donuts, jest teraz morzem ludzi, a drogi miasta są zagracone. (Nawet nie zaczynaj tego tematu od moich islandzkich przyjaciół. Nie są zbyt zadowoleni z tych wszystkich turystów.)

Tam miażdżące tłumy Praga , Barcelona , Paryż , Wenecja , Edynburg , wyspy Gili , Lipe , Chiang Mai , I Queenstown , gdzie turyści napadają na mieszkańców, zachowują się idiotycznie i śmiecą.

Jasne, zatłoczone miejsca docelowe są po prostu produktem ubocznym zglobalizowanego świata, w którym podróżowanie stało się możliwe dla coraz większej liczby osób. Oczekuje się, że do roku 2030 liczba przyjazdów turystów międzynarodowych na całym świecie będzie rosła o 3,3% rocznie kiedy osiągnie 1,8 miliarda. Podsumowując, jest to dobra rzecz, jeśli wierzysz w podróżowanie jako narzędzie transformacyjne.

Jednak to właśnie czynniki, które sprawiają, że podróże są tańsze – tanie linie lotnicze, Airbnb, wspólne przejazdy itp. – również sprawiają, że miejsca docelowe nie są w stanie obsłużyć wszystkich odwiedzających – i wypychają przy tym lokalnych mieszkańców.

Teraz zaczynają się cofać .

pakiety wakacyjne w Nashville all inclusive

Barcelona nie pozwala już na otwieranie nowych hoteli i ogranicza liczbę statków wycieczkowych.

Dubrownik rozważa pomysł wprowadzenia ograniczeń liczby turystów .

Chile ogranicza liczbę turystów przybywających na Wyspę Wielkanocną i długość ich pobytu i Ekwador robi to samo gości na Galapagos .

Wenecja próbuje ograniczyć Airbnb i liczbę turystów ( po ograniczeniu statków wycieczkowych ).

Paryż ogranicza również Airbnbs w mieście.

Islandia chce ograniczyć liczbę obcokrajowców kupujących nieruchomości .

Amsterdam rozpoczyna kampanię mającą na celu zapanowanie nad imprezowaniem w mieście .

Majorka ma ciągłą passę protesty przeciwko turystom .

Świat powiedział dość!

I ja na przykład jestem za tym.

Oczywiście nie sądzę, że ludzie celowo próbują niszczyć miejsca. Nikt nie mówi: Przepełnijmy Islandię i wkurzmy mieszkańców!

Większość ludzi nawet nie myśli o tym, że ich działania mogą wyrządzić krzywdę.

Co sprawia, że ​​edukacja i te inicjatywy są jeszcze ważniejsze.

Ponieważ zdecydowanie należy zapewnić lepszą równowagę między gośćmi i mieszkańcami. Nadmierna turystyka nikomu nie służy. Nikt nie chce odwiedzać zatłoczonego miejsca i nikt nie chce mieszkać w miejscu pełnym turystów.

Chociaż nikt nie mówi o całkowitym zakazie wjazdu turystom, powinny istnieć lepsze sposoby kontrolowania ich liczby i problemów powodowanych przez nadmierną turystykę.

Weź Airbnb. To jeden z największych problemów współczesnego podróżowania (a szkoda, bo kiedyś uwielbiałem tę obsługę).

Zaczęło się od sposobu, w jaki mieszkańcy mogli dorobić sobie pieniądze i wyrwać podróżnych z dynamiki hotelu/hostelu na rzecz bardziej lokalnego stylu życia.

Ale ta pierwotna misja została wypaczona. Ponieważ wynajem stał się bardziej lukratywny, Airbnb przymykał na to oko firmy z branży nieruchomości, zarządcy nieruchomości i inne osoby mogą wystawiać dowolną liczbę nieruchomości .

Firmy te, wykorzystując pragnienie turystów posiadania domu z dala od domu, wykupują nieruchomości w centrum miasta, co następnie zmniejsza podaż nieruchomości na wynajem dla mieszkańców, podnosi ceny wynajmu i wypycha mieszkańców.

Wypędzanie mieszkańców mija się z celem korzystania z usługi! Zbyt wiele centrów miast zostało zdziesiątkowanych przez Airbnb. Chociaż dom mężczyzny jest jego zamkiem, uważam, że na Airbnb powinny zostać nałożone pewne ograniczenia, ponieważ wypycha ono ludzi z centrów miast. Nie jest to dobre dla nikogo, zwłaszcza dla mieszkańców, którzy tam mieszkają, a ponieważ Airbnb nic z tym nie zrobi, samorządy lokalne muszą wkroczyć i zacząć reagować.

Osobiście zacząłem tylko wynajmować pokoje w Airbnb (a nie w całym obiekcie), więc wiem, że jest tam lokalny mieszkaniec, który korzysta z mojego pobytu. Pokoje to nowa wersja tego, czym był kiedyś Airbnb: wynajmujesz przestrzeń w czyimś domu lub nocujesz w jego pensjonacie. Jest taniej, można spotkać się z gospodarzem i nie przyczyniać się do nadmiernej turystyki. To potrójne zwycięstwo.

Ale co z mediami społecznościowymi? możesz zapytać.

hostel cdmx

Nie można zaprzeczyć, że YouTuberzy, influencerzy na Instagramie i blogerzy tacy jak ja pomogli spopularyzować podróże i uczynić je bardziej dostępnymi dla mas, niszcząc mit, że jest to droga rzecz, na którą stać tylko nielicznych. Rzuciliśmy światło na miejsca docelowe na całym świecie i zachęciliśmy ludzi do odwiedzenia miejsc, do których inaczej by nie dotarli.

Nie czuję się z tym źle.

Więcej ludzi powinien podróż.

Zawsze istniało przekonanie, że media podróżnicze rujnują to miejsce. Efekt Samotnej Planety. Efekt Ricka Stevesa. Efekt Bourdaina (którego doświadczyłem na własnej skórze odkąd przyjechał do mojego rodzinnego miasta).

Mam na myśli to, że ludzie wypowiadają się na temat masowej turystyki od dziesięcioleci. Kiedy już znajdzie się na Lonely Planet, miejsce jest martwe, prawda?

Ale media społecznościowe mają wzmacniający efekt, który nie istniał w przeszłości. Ułatwia każdemu znalezienie, a następnie przekroczenie celu podróży.

Czy naprawdę sądzę, że mój jedyny artykuł na temat (wstaw miejsce docelowe) wywołał sympatię ludzi, jakby pojawił się efekt Nomadycznego Matta? NIE.

Ale media społecznościowe i blogi prowadzą jedną osobę w jedno miejsce, potem kolejną, potem kolejną, a potem nagle wszyscy robią sobie zdjęcie ze stopami zwisającymi nad Horseshoe Bend, siedzącymi na tej skale w Norwegii lub jedzącymi śniadanie z żyrafami w tym hotelu w Kenii.

Każdy chce robić to, co widzi w mediach społecznościowych, aby móc powiedzieć wszystkim swoim znajomym, jacy są fajni i podróżujący.

To także jedna z wad Internetu. Dla mnie podróżowanie to akt odkrywania – i szacunku – i ciągle mówimy o byciu podróżnikiem pełnym szacunku, ale dla wielu wpływowych osób i blogerów nie równoważą one swoich działań i wpływów z odpowiedzialnym podróżowaniem ( Mam na myśli, że zabawiłeś Louisa, racjonalizując jego północnokoreańskie filmy propagandowe ) i starają się edukować swoich odbiorców, aby stali się lepszymi i bardziej szanowanymi podróżnikami.

W końcu jesteśmy w równym stopniu częścią rozwiązania, jak i częścią problemu. Istnieją sposoby na złagodzenie swojego wpływu i stworzenie wzajemnie korzystnych relacji między Tobą a lokalną ludnością.

Znak w pobliżu plaży, który mówi: „Nie zostawiaj nic poza śladami stóp w różnych kolorach”.

Oto siedem sposobów, w jaki moim zdaniem możemy pomóc złagodzić kryzys związany z nadmierną turystyką:

bułgarskie plaże

1. Pomiń domy Airbnb – Airbnb to jeden z największych złoczyńców w całym dramacie. Nie wynajmuj całego domu Airbnb, jeśli nie masz 100% pewności, że wynajmujesz od prawdziwego człowieka, który jest właśnie na wakacjach. Obejrzyj zdjęcia, porozmawiaj z gospodarzem, zapytaj, czy tam mieszka. Jeśli jest to wypożyczalnia lub dana osoba ma wiele ofert, pomiń je. Nie przyczyniaj się do opróżniania społeczności. Zamiast tego wynajmij pokój!

Zamiast tego użyj Pokoi. Ta funkcja Airbnb umożliwia wyszukiwanie ofert w domach i pensjonatach innych osób. To tak jak kiedyś z Airbnb – ludzie wynajmują dodatkowe pokoje lub pensjonaty za dodatkową gotówkę. Zawsze dostajesz własny pokój, a czasami prywatne wejście. Będziesz także mieć możliwość interakcji ze swoim gospodarzem, który może udzielić wielu poufnych wskazówek i informacji na temat miejsca docelowego.

2. Rozpowszechniaj swoje podróże – Nie trzymaj się najpopularniejszych obszarów w danym miejscu docelowym. Podróżuj poza centrum miasta. Odwiedź mniejsze dzielnice. Wyjedź na wieś! Zejście z utartej ścieżki oznacza nie tylko mniej turystów, ale także szerzenie korzyści płynących z turystyki. Jest więcej Włoch niż Wenecji, więcej Hiszpanii niż Barcelony (poważnie, pobliskie Costa Brava jest niesamowite), więcej Islandii niż Reykjaviku, więcej Tajlandii niż Pai, więcej wszędzie niż tam, skąd wszyscy publikują zdjęcia! Wyjdź i znajdź te ukryte klejnoty!

3. Wizyta w sezonie barkowym – Konsekwencją powyższego jest rezygnacja z wizyty w szczycie sezonu. Jeśli odwiedzasz miejsce, gdzie wszyscy inni to robią, bo jest to najlepszy czas, po prostu przyczyniasz się do wzrostu tłumów (plus ceny w szczycie sezonu). Podróżuj w sezonie letnim, kiedy tłumów jest mniej, ceny są niższe, a pogoda nadal (przeważnie) ładna.

4. Nie jedz w obszarach turystycznych – Jeśli jesz tam, gdzie są wszyscy inni turyści, zapłacisz więcej za jedzenie gorszej jakości. Otwórz Mapy Google, Foursquare, Yelp lub swój przewodnik i znajdź restauracje, w których jedzą miejscowi. Postępuj zgodnie z moją zasadą pięciu przecznic: zawsze idź pięć przecznic w dowolnym kierunku i przekraczaj niewidzialną linię, której większość turystów nie przekracza. Uciekniesz od tłumów, rozłożysz pieniądze na turystykę i będziesz cieszyć się bardziej autentycznymi wrażeniami.

5. Bądź świadomym podróżnikiem – Przed wyjazdem zapoznaj się z celem podróży. Poznaj jego zwyczaje. Poznaj jego prawa. Poznaj jego historię. Im bardziej okazujesz szacunek i wiedzę, tym lepiej dla wszystkich zaangażowanych!

6. Nie bądź pijanym idiotą – Częścią rosnącego sprzeciwu wobec turystów jest nie tylko ich liczba, ale także brak szacunku. Do licha, właśnie dlatego mieszkańcy Amsterdamu są tak zdenerwowani – mają dość pijanych turystów! Jeśli wybierasz się gdzieś tylko na imprezę, nie idź! Możesz się upić w domu. Nie traktuj miejsca docelowego jak swojego kojca. W końcu tam mieszkają ludzie! Traktuj ich z życzliwością. Jesteś gościem ich dom.

7. Bądź przyjazny dla środowiska – Wreszcie, nie marnuj (ograniczonych) zasobów miejsca. Nie zostawiaj włączonych świateł. Nie śmieć. Nie bierz długich pryszniców. Nie angażuj się w działania wątpliwe z punktu widzenia ochrony środowiska. Im lepiej zachowasz miejsce docelowe, tym dłużej będzie ono trwało i tym bardziej miejscowi będą chcieli tam turystów takich jak Ty. W końcu, jeśli to zniszczysz, jak będziesz mógł wrócić? Oto niektóre zasoby na ten temat:

***

Ostatnio dużo pisano o overtourism (zobacz mnóstwo linków powyżej) i jest to kwestia, o której myślę pod inną nazwą od lat, a zwłaszcza tego lata, kiedy przepychałem się przez zatłoczone ulice Amsterdamu i mój dom z dala od Dom Nowy Jork .

Myślę, że zobaczymy znacznie więcej kierunków ograniczających liczbę odwiedzających i nakładających ograniczenia na branżę turystyczną. Ludzie mają po prostu dość – i mają do tego pełne prawo.

Nie kochajmy miejsc na śmierć. Tak jak jest ważne, aby chronić zwierzęta i środowisko podczas podróży, dlatego też ważna jest ochrona mieszkańców i samych miejsc docelowych.

Czy myślę, że wielu turystów nagle wyjedzie? Och, nie zdawałem sobie sprawy, że to robimy! Zmieńmy nasze postępowanie!?

Nie.

Myślę, że zachowania turystów w większości pozostaną niezmienione. Myślę, że turyści nadal są zamierzam zachowywać się głupio . Myślę, że ludzie nadal będą krótkowzroczni.

Ale cieszę się, że ten temat jest poruszany. Cieszę się, że jest więcej działań w tej sprawie.

Jesteśmy przyczyną – i częścią rozwiązania – tego problemu, a im bardziej odpowiedzialnie będziemy działać, tym lepiej dla wszystkich zaangażowanych.

najlepszy bilet kolejowy w Europie

Nadmierna turystyka to problem, który mogą rozwiązać jedynie wspólnie mieszkańcy i turyści.

Zarezerwuj podróż: porady i wskazówki logistyczne

Zarezerwuj swój lot
Znajdź tani lot za pomocą Skyscannera . To moja ulubiona wyszukiwarka, ponieważ przeszukuje strony internetowe i linie lotnicze na całym świecie, dzięki czemu zawsze wiesz, że żaden kamień nie zostanie pozostawiony bez zmian.

Zarezerwuj zakwaterowanie
Możesz zarezerwować swój hostel za pomocą Świat Hosteli . Jeśli chcesz zatrzymać się w innym miejscu niż hostel, użyj Rezerwacja.com ponieważ konsekwentnie zwraca najtańsze stawki dla pensjonatów i hoteli.

Nie zapomnij o ubezpieczeniu podróżnym
Ubezpieczenie podróżne ochroni Cię przed chorobami, obrażeniami, kradzieżą i odwołaniami podróży. To kompleksowa ochrona na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Nigdy nie wyruszam w podróż bez niego, ponieważ w przeszłości musiałem go używać wiele razy. Moje ulubione firmy oferujące najlepszą obsługę i najlepszą wartość to:

Chcesz podróżować za darmo?
Podróżne karty kredytowe umożliwiają zdobywanie punktów, które można wymienić na bezpłatne przeloty i zakwaterowanie – a wszystko to bez żadnych dodatkowych wydatków. Wymeldować się mój przewodnik po wyborze właściwej karty i moje obecne ulubione aby rozpocząć i zobaczyć najnowsze, najlepsze oferty.

Potrzebujesz pomocy w znalezieniu atrakcji na swoją podróż?
Zdobądź swój przewodnik to ogromny rynek internetowy, na którym możesz znaleźć fajne wycieczki piesze, ciekawe wycieczki, bilety bez kolejki, prywatnych przewodników i nie tylko.

Gotowy do rezerwacji podróży?
Sprawdź mój strona zasobów dla najlepszych firm, z których możesz korzystać podczas podróży. Wymieniam wszystkie, których używam podczas podróży. Są najlepsze w swojej klasie i nie możesz się pomylić, używając ich podczas podróży.