Trekking po dżungli z pijawkami w Khao Sok
Zaktualizowano:
Położony na południu Tajlandii Park Narodowy Khao Sok zawsze budził moją wyobraźnię. Jest stale oceniany jako jeden z najlepszych parków w Tajlandii, z niesamowitymi trekkingami, kempingami, wapiennymi krasami, chłodzącymi rzekami i pięknym jeziorem. Odkąd przyjechałam do Tajlandii, próbuję odwiedzić Khao Sok, ale droga kręta jest w tajemniczy sposób i z jakiegoś powodu nigdy mi się to nie udaje.
Ale tym razem wykorzystałem odwiedzających mnie przyjaciół i moją pracę jako przewodnika jako wymówkę, której potrzebowałem, aby w końcu popchnąć się do tego parku. I cieszę się, że to zrobiłem – byłem w wielu wspaniałych parkach narodowych w Tajlandii, ale ten jest jednym z najlepszych.
Spędziłem trzy dni w otoczeniu gęstej dżungli, zwierząt i chłodnego powietrza. Najważniejszym wydarzeniem mojej podróży była całodniowa wędrówka po dżungli. Wyruszyliśmy późnym rankiem (9:30), ja i moi przyjaciele spotkaliśmy się z naszym przewodnikiem, kupiliśmy bilety wstępu do parku i pojechaliśmy na drugi koniec parku. Zamiast zawracać na główny szlak, zbadalibyśmy inny szlak, przeszliśmy 400 metrów, aby zobaczyć gigantyczne kwiaty, udaliśmy się w stronę wodospadu, zjedliśmy lunch, a następnie wróciliśmy do głównego wejścia do parku.
Wszystko wydawało się dość łatwe. Wyobraziłem sobie dobrze wytarty szlak i średnio intensywną jednodniową wędrówkę. 11 km robiliśmy w dżungli, więc nie będzie to bułka z masłem, ale nie spodziewałem się, że ta wędrówka będzie dużym wyzwaniem, zwłaszcza, że ostatnia połowa przebiegała główną drogą parku.
Myliłem się.
Bardzo źle.
Ta wędrówka była stresująca, wymagająca, pełna pijawek i jednocześnie ekscytująca.
Zaczęło się dość łatwo — przeszliśmy 400 metrów, aby odwiedzić gigantyczne pasożytnicze kwiaty, które przyczepiają się do winorośli, a następnie wysysają z nich życie, aby rosnąć. Po dziewięciu miesiącach kwitną, rozsiewają nasiona po całej dżungli i giną w ciągu czterech dni. Jednak w czasie kwitnienia kwiaty są warte zobaczenia.
Wejście na górę nie było zbyt trudne. Szlak był mocno zniszczony i miał niesamowite widoki, z których można było zobaczyć okoliczne dżungle, więc nie spociłem się zbytnio. W drodze na górę zauważyliśmy stado gibonów przedzierających się przez korony drzew. Gibony w Khao Sok są rzadkie do zobaczenia, więc było to dość niesamowite, zwłaszcza że uwielbiam małpy, chociaż poruszały się zbyt szybko, aby można je było sfotografować. Zanim kliknąłem aparatem, oni już ruszyli dalej, więc zamiast bezowocnie robić zdjęcia, po prostu obserwowałem ich w pełnej krasie.
Kiedy dotarliśmy na szczyt, nasz przewodnik powiedział nam, że będziemy schodzić w dół do wodospadu. Zakładałem, że miał na myśli, że pójdziemy innym szlakiem.
Znowu się myliłem.
Nasz szlak otworzył się na szczycie wodospadu i nasz przewodnik patrzył na nas. OK, zjemy lunch, ale najpierw musimy zejść na dół. To nie będzie żaden problem. Mamy liny i ja idę pierwszy.
Ja i moi przyjaciele spojrzeliśmy na siebie z wahaniem. Aby dostać się do podstawy wodospadu, musieliśmy chwycić naszego wewnętrznego Indianę Jonesa i zjechać na dół. Jak zapewne wiecie, wysokość sprawia, że czuję się wyjątkowo niekomfortowo, dlatego zdecydowałam się zejść na końcu jako ostatnia, gdy zebrałam się na odwagę, aby nigdy nie patrzeć w dół.
Nie napotkaliśmy jednak zbyt wielu stromych spadków i wkrótce zacząłem walczyć o prowadzenie. Zjeżdżaliśmy po linach. Kiedy nie było już liny, która by nas prowadziła, wspinaliśmy się po skalistych zboczach wodospadu, trzymając się winorośli, gdy schodziliśmy do podstawy.
Ale wodospad nie był najgorszy. Po obiedzie musieliśmy iść w dół rzeki, wzdłuż rzeki, co brzmi całkiem prosto. Spacer korytem rzeki zwykle nie stanowi wyzwania, ale nie tutaj. Nie było szlaku ani łatwej ścieżki. Czasami musieliśmy chodzić po dużych, mokrych skałach, wspinać się po wąskim nasypie lub ponownie schodzić po pnączach, gdy rzeka stawała się nieprzejezdna.
A pijawki tylko pogorszyły sprawę. Zanim wyszedłem z Khao Sok, pozbyłem się siedmiu pijawek z nóg, a kilka trafiło nawet na moje ramiona. Na szczęście, w przeciwieństwie do pijawek w północnej Tajlandii, większość z tych pijawek była mała i łatwa do złapania. Niestety kolega nie zauważył do końca jednego, który już tak powiększył się, że zostawiła mu bliznę na stopie.
ile kosztuje tygodniowy wyjazd do grecji
Po rzece i późniejszym usunięciu pijawki (przyp Życie wodne żarty), byliśmy na ostatniej prostej — teraz był już łatwy spacer przez bambusowy las do wejścia do parku. Po wyjściu z parku pożegnała nas kolejna stado małp. Nie były to gibony (nie pamiętam ich właściwej nazwy), ale skakały przez chwilę, bawiąc się na drzewach, i dały nam jeszcze jedną ekscytującą rzecz do zapamiętania.
Kiedy wszystko było już powiedziane i zrobione, nasza wędrówka trwała nieco ponad osiem godzin. Po powrocie do pensjonatu wziąłem najgorętszy prysznic w swoim życiu, wyszorowałem się i opadłem na łóżko.
Choć męcząca, ta wędrówka po dżungli była najbardziej ekscytująca, jaką pamiętam. Opuściłem Khao Sok z poczuciem surowości. Tutaj brak ludzi i szlaków pozwala poczuć się tak, jakbyś pierwszy raz eksplorował dżunglę. Uwielbiam te chwile w podróży, kiedy czujesz się, jakbyś odkrył ukryty skarb. Jakbyś znalazł gdzieś lub miejsce dawno zapomniane przez człowieka. Być może tak nie jest, ale poczucie zachwytu, przygody i eksploracji napędza mnie podczas moich podróży.
A w Khao Sok byłem tylko ja, dżungla i poczucie przygody.
Ale obyłoby się bez pijawek.
Logistyka
- Do parku można dostać się przez Surant Thani lub Phuket. Większość hoteli oferuje prywatny transport za 2000 bahtów, choć można wynająć taksówkę z Surant Thani za około 1700 bahtów i z Phuket za 2800 bahtów. Jeśli jesteś w grupie czterech osób, może to być dobra okazja, ponieważ jest znacznie szybsza i znacznie łatwiejsza.
- Jeśli jedziesz autobusem publicznym, minibus kosztuje 240 bahtów w jedną stronę z miasta Surant Thani i 320 bahtów z Phuket. Wysadzi Cię na głównej drodze prowadzącej do parku. Resztę drogi będziesz musiał przejść pieszo.
- Opłata za wstęp do parku wynosi 300 bahtów.
- Wynajęcie przewodnika u jednego z organizatorów wycieczek lub pensjonatów (bardzo zalecane ze względu na brak oznakowanych szlaków) kosztuje 600 bahtów na pół dnia i 1200 bahtów na cały dzień. Nocna wędrówka kosztuje 600 bahtów od 18:00 do 21:00.
- W mieście jest tylko jeden bankomat.
- Można znaleźć tanie pensjonaty za 300 bahtów za noc z bardzo podstawowym zakwaterowaniem i zimnymi prysznicami. Pokoje stają się lepsze za około 600 bahtów za noc i luksusowe za około 1400 bahtów za noc. Namioty można wypożyczyć od 250 bahtów za 2 osoby lub 300 bahtów za 4 osoby. Koszt akcesoriów na osobę; poduszka 10 bahtów, koc 10 bahtów, śpiwór 30 bahtów, prześcieradło 20 bahtów.
Uzyskaj szczegółowy przewodnik budżetowy po Tajlandii!
Mój szczegółowy, ponad 350-stronicowy przewodnik jest przeznaczony dla podróżujących z ograniczonym budżetem, takich jak Ty! Eliminuje bzdury, które można znaleźć w innych przewodnikach i od razu przechodzi do praktycznych informacji potrzebnych podczas podróżowania po Tajlandii. Znajdziesz sugerowane trasy, budżety, sposoby oszczędzania pieniędzy, atrakcje na uboczu i na uboczu, restauracje nieturystyczne, targowiska, bary, wskazówki dotyczące bezpieczeństwa i wiele więcej! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej i otrzymać swój egzemplarz już dziś.
Zarezerwuj wycieczkę do Parku Narodowego Khao Sok: porady i wskazówki logistyczne
Zarezerwuj swój lot
Używać Skyscannera Lub Momondo znaleźć tani lot. To moje dwie ulubione wyszukiwarki, ponieważ przeszukują strony internetowe i linie lotnicze na całym świecie, dzięki czemu zawsze wiesz, że żaden kamień nie zostanie pozostawiony bez zmian. Zacznij jednak od Skyscannera, ponieważ ma on największy zasięg!
Zarezerwuj zakwaterowanie
Możesz zarezerwować swój hostel za pomocą Świat Hosteli ponieważ mają największy asortyment i najlepsze oferty. Jeśli chcesz zatrzymać się w innym miejscu niż hostel, użyj Rezerwacja.com ponieważ konsekwentnie zwracają najtańsze stawki za pensjonaty i tanie hotele.
Nie zapomnij o ubezpieczeniu podróżnym
Ubezpieczenie podróżne ochroni Cię przed chorobami, obrażeniami, kradzieżą i anulowaniem rezerwacji. To kompleksowa ochrona na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Nigdy nie wyruszam w podróż bez niego, ponieważ w przeszłości musiałem go używać wiele razy. Moje ulubione firmy oferujące najlepszą obsługę i najlepszą wartość to:
- Skrzydło Bezpieczeństwa (dla wszystkich poniżej 70 lat)
- Ubezpiecz moją podróż (dla osób powyżej 70. roku życia)
- Medjet (dla dodatkowego ubezpieczenia repatriacyjnego)
Szukasz najlepszych firm, dzięki którym możesz zaoszczędzić pieniądze?
Sprawdź mój strona zasobów dla najlepszych firm, z których możesz korzystać podczas podróży. Wymieniam wszystkie, których używam, aby zaoszczędzić pieniądze, gdy jestem w drodze. Pozwolą Ci zaoszczędzić pieniądze również podczas podróży.
Chcesz więcej informacji o Tajlandii?
Koniecznie odwiedź nasz solidny przewodnik po Tajlandii aby uzyskać jeszcze więcej wskazówek dotyczących planowania!