NIE powinieneś teraz odwiedzać Syrii
Wysłano :
Jeśli jesteś podobny do mnie, podróżowanie kojarzy Ci się z pozytywnymi emocjami: uczuciem słońca na ramionach przebytego przez pół świata, łamania się chlebem z ludźmi z odmiennych kultur niż Twoja i wewnętrznej radości z przemierzania nieznanych krain bezpiecznie.
Podróże poprawiają nasze życie, poszerzają horyzonty i pomagają zrozumieć świat, w którym żyjemy.
Są to jednak doświadczenia, jakich niewielu ludzi kiedykolwiek doświadczy.
Choć w ostatnich latach stało się to powszechne, podróżowanie jest nadal przywilejem dostępne tylko dla nielicznych.
Jest to szczególnie prawdziwe w strefach objętych działaniami wojennymi, gdzie mieszkańcom bardziej zależy na przetrwaniu dnia niż na zobaczeniu cudów świata. Rzeczy, które uważamy za oczywiste – możliwość odkręcenia kranu i zdobycia wody pitnej, naciśnięcia wyłącznika i zapalenia światła, pójścia do sklepu i znalezienia jedzenia na półkach – są rzadkie lub nieobecne w przypadku osób cierpiących z powodu takich konfliktów.
Chociaż na świecie jest wiele takich miejsc, dzisiaj chcę porozmawiać w szczególności o jednym: Syrii.
Ostatnio widziałem wiele osób odwiedzających Syrię w celach turystycznych. Zapytani o powód, zwykle mówią o próbie uwypuklenia dobrych ludzi w kraju i o tym, że takie miejsca nie są tylko tym, co można zobaczyć w mediach.
I chociaż obie te rzeczy są prawie zawsze prawdziwe, nie sądzę, że należy odwiedzać strefy konfliktu jako turysta – niezależnie od tego, czy jesteś pisarzem, blogerem, czy zwykłym Joe lub Jane. Uważam, że jest to lekkomyślne i świadczy o całkowitym braku empatii i szacunku dla ludzi cierpiących z powodu okropności wojny. To jest egocentryczne. Właściwie to nie pomaga w żaden realny sposób. Zwykle tworzy zniekształcony obraz sytuacji. To nadużycie zachodnich przywilejów.
Medellin, Antioquia
Nikt nie wątpi, że w Syrii są wspaniali ludzie i miejsca. Tak naprawdę jednym z moich największych żalów związanych z podróżą jest to, że nie odwiedziłem Syrii przed konfliktem, ponieważ przyjaciele w poetycki sposób opowiadali o gościnności i otwartości mieszkańców, którzy nie mają sobie równych.
A media zawsze niosą ze sobą więcej zagłady i mroku niż rzeczywistość na miejscu.
Nie zmienia to jednak faktu, że w Syrii trwa wojna, podczas której miliony ludzi są nadal wysiedlane i umierają. Podczas gdy blogerzy lub turyści robią tam zdjęcia, setki tysięcy marzną .
Kraj pogrążony jest w wojnie domowej od blisko dziewięciu lat. Zginęło ponad 400 000 cywilów ( według niektórych szacunków liczba ta sięga 585 000 ). To więcej niż cała populacja takich miejsc jak Islandia, Belize, Bahamy czy Malta .
Poza tym koniec 13 milionów ludzi zostało wysiedlonych — połowa z nich została zmuszona do całkowitego opuszczenia kraju. Wielu z nich nigdy nie będzie mogło powrócić z powodu odwetu sił rządowych wobec nich lub ich rodzin.
I dotknięta została prawie połowa szkół w kraju, a jedno na troje dzieci nie może uczęszczać do szkoły .
I chociaż ISIS zostało odepchnięte, nadal sprawuje kontrolę nad niektórymi obszarami i dzięki Trumpowi obecnie następuje także napływ wojsk tureckich i rosyjskich. ( A to tylko powoduje większy chaos .)
Gdy miliony cierpią z powodu trwającej wojny, ataki chemiczne i przesiedlenie, przyjazd w charakterze turysty i dobra zabawa to dla mnie przerażający pomysł. Sprawia to, że ci, którzy wyjeżdżają, wydają się bardziej zaniepokojeni swoim ego niż trudną sytuacją kraju. Cóż, naprawdę chcę zobaczyć ten kraj, więc pieprzyć tych, którzy cierpią!
Strefy działań wojennych nie są atrakcjami turystycznymi. Zbombardowane budynki, które kiedyś tętniły życiem, nie są tłem dla zdjęć na Instagramie.
Podczas gdy miliony ludzi cierpią i umierają zaledwie kilka godzin drogi od nich lub są wysiedlane i nie mogą wrócić do domu, blogerzy i turyści nie powinni bawić się w miejscach, w których mieszkali, śmiać się i spędzać czas ze swoimi dziećmi, robić zdjęcia i dobrze się bawić, składając deklaracje o tym, jak smutno jest patrzeć na to, co dzieje się w kraju. Wydaje mi się to poważnym rozłączeniem.
Jeśli ktoś chce tam pojechać i zgłosić się jako dziennikarz, aby edukować świat i spróbować zmobilizować do działań, aby zatrzymać konflikt, to jedno.
Ale jeszcze nie widziałem ani jednej osoby, która nie byłaby prawdziwym dziennikarzem z głównego nurtu mediów, żeby tak zrobiła. Zamiast tego słyszę rozmowy o tym, jak skomplikowana jest sytuacja, jak wszystko się odbudowuje, że wszyscy są szczęśliwi i że wszystko jest bezpieczne, co wybiela zbrodnie wojenne prezydenta Assada. Śledząc te relacje, można odnieść wrażenie, że najgorsze już za krajem. ( To nie jest . A walki w Idlibie przybierają na sile, a ich skutki są bardzo dotknięte dziećmi .)
podróżować po Azji, Tajlandii
Dzieje się tak jednak dlatego, że ci blogerzy znajdują się (a) na terytorium kontrolowanym przez rząd i (b) prawdopodobnie rozmawiają ze zwolennikami Assada lub osobami, które boją się zabrać głos.
Następnie mamy do czynienia z umyślną niewiedzą. Weźmy przykład Drew Binsky’ego. Nigdy go nie spotkałem, chociaż lubię jego filmy. I jestem pewien, że to facet o dobrych intencjach. Ale udał się do Syrii i kiedy zapytano go o to z tych samych powodów, o których wspomniałem, powiedział: „i”. Cytuję :
Wiem, że Syria znajduje się w ciągłym stanie wojny od prawie dziesięciu lat i postanawiam nie skupiać się na tym. Dlaczego? Dla mnie to porażka, ponieważ A) to drażliwy temat i B) nie wiem zbyt wiele o wojnie i polityce w ogóle. Prawdę mówiąc, nie mogę wam nawet nic powiedzieć o amerykańskiej polityce, bo mnie to nie obchodzi! Ostatnie 8 lat spędziłem w trasie i celowo oddzieliłem się od jakiejkolwiek polityki, ponieważ wolę spędzać czas na robieniu innych rzeczy, które sprawiają mi radość. Myślę, że najważniejsze jest to, że więcej oczu na moich filmach oznacza więcej hejterów, a wszyscy wiemy, że hejterzy będą nienawidzić!
Najwyraźniej ludzie, którzy podnoszą pogląd, że być może udanie się do strefy działań wojennych nie jest dobrym pomysłem, są hejterami. I tutaj przyznaje, że niewiele wie o wojnie lub zbytnio się nią przejmuje.
Jak można odwiedzić kraj rozdarty wojną i nie chcieć dowiedzieć się o nim więcej?
Jak możesz mieć platformę i starać się edukować ludzi, a nie rozmawiać o konflikcie? To dość ważna rzecz!
gdzie się zatrzymać w Vancouver bez samochodu
I nie jest on jedynym, który to zrobił, tylko najbardziej znanym. Było wiele innych. (Trudno byłoby podać link do nich wszystkich, ale można je łatwo znaleźć za pomocą wyszukiwarki Google lub Instagram).
Myślę, że takie wyjazdy do stref objętych działaniami wojennymi lub do reżimów represyjnych są kolejnymi przykładami brak etyki w internetowej branży turystycznej , a także spójrz na mnie, a nie ucz się ode mnie, pisząc, że czytelnik jest na drugim miejscu po własnym ego influencera. Zamiast wykorzystać tę wizytę jako pouczający moment na poszerzenie wiedzy, edukację i rozmowę o tragicznej sytuacji, odwiedzają ją bez myślenia o jej głębszych skutkach.
Ale w kontekście wojny ego musi poczekać.
Wizyta na terytorium kontrolowanym przez rząd w czasie trwającego konfliktu po prostu wpisuje się w propagandę głoszącą, że wiadomości wyolbrzymiają trudną sytuację narodu. Jakie gazowanie przez reżim Assada? Jakie zbrodnie wojenne? Jaki frakcyjność? Nie ma tu nic do zobaczenia, prawda?
Wielu Syryjczyków, z którymi rozmawiałem, wypowiadało się jeszcze mniej miłych słów o tych, którzy tam jadą. Mówili o tych, którzy teraz odwiedzają kraj, którzy cieszą się z nieszczęścia innych, wybielają zbrodnie Assada i zachodnich przywilejów. Ten cytat Zainy Erhaim, syryjskiej dziennikarki na wygnaniu, podsumowuje to, co usłyszałem od Syryjczyków, z którymi rozmawiałem:
***Oprócz toczącej się wojny i codziennej śmierci dziesiątek cywilów, poza wybielaniem Assada jako [kogoś], kto przywrócił życie i bezpieczeństwo, wykorzystując przede wszystkim swoje uprzywilejowane pochodzenie, [aby zostać] zwolnionym w przypadku zatrzymania na punktach kontrolnych, przechodzenie do naszego domu, do którego połowa z nas nie ma wstępu, ponieważ jesteśmy zmuszeni do wysiedlenia i wygnania, aby przejść ponad naszymi wspomnieniami i ranami, aby uzyskać dodatkowe widoki, jest nieludzkie.
Ich blogi odwołują się do naszej traumy, robiąc uśmiechnięte zdjęcia na naszych ulicach, na tle naszych zniszczonych domów i ulubionych restauracji, do których nie możemy wrócić, bo po prostu wykonaliśmy swoją pracę i protestowaliśmy w obronie podstawowych praw.
Uważam, że bojkot podróży jest głupi. Ludzie nie są swoimi rządami. Ale kiedy trwa wojna i miliony ludzi umierają i są wysiedlane, nasza chęć podróżowania musi poczekać. Kiedy Syria i inne kraje zakończą wojny i będą musiały zostać odbudowane, dolary na turystykę będą wspaniałym sposobem, aby to osiągnąć.
Weźmy Afganistan lub Irak. Chociaż nadal panuje tam zamieszanie, kraje te próbują pozbierać się i odbudować. Są nowe rządy, a społeczeństwo próbuje zapomnieć o konflikcie. Istnieje funkcjonująca gospodarka i społeczeństwo obywatelskie. Teraz czas odwiedzić te miejsca.
Ale Syria? Nadal trwa aktywny konflikt z innymi narodami przetaczającymi czołgi przez część kraju. ( Turcja i Rosja są w konflikcie tam i Izrael wysłał niedawno rakiety na Damaszek ). Poczekaj, aż konflikt się zakończy, ludzie nie umierają i nie głodują na ulicach i zostanie (miejmy nadzieję) wynegocjowany rozejm lub długotrwałe zawieszenie broni.
To wtedy ludzie będą potrzebować naszych pieniędzy z turystyki.
Jeśli chcesz pomóc mieszkańcom Syrii, lobbuj wśród rządów, aby znalazły sposób na zakończenie konfliktu. Przekaż darowiznę organizacjom pomocowym takim jak:
- Ciasna dzianina Syria
- Lekarze bez Granic
- Międzynarodowy Komitet Ratunkowy
- Uratować dzieci
- Islamska Pomoc USA
- Centrum Sprawiedliwości Tahirih
- Projekt Amal lub Salem
Ale nie odwiedzaj. Nie dajcie Assadowi zwycięstw propagandowych. Nie daj ludziom myśleć, że wszystko jest w porządku i świat powinien iść dalej. Nie idź do miejsca, gdzie dzieje się tyle cierpienia, tylko dlatego, że chcesz to zobaczyć. To po prostu niewłaściwe rozwiązanie.
Podróże wzbogacają umysł i poszerzają duszę.
Jednak traci swój urok, gdy miejsce wciąż rozbite jak szkło, a otaczający Cię ludzie pogrążeni są w niekończącym się konflikcie.
Zarezerwuj podróż: porady i wskazówki logistyczne
Zarezerwuj swój lot
Znajdź tani lot za pomocą Skyscannera . To moja ulubiona wyszukiwarka, ponieważ przeszukuje strony internetowe i linie lotnicze na całym świecie, dzięki czemu zawsze wiesz, że żaden kamień nie zostanie pozostawiony bez zmian.
Zarezerwuj zakwaterowanie
Możesz zarezerwować swój hostel za pomocą Świat Hosteli . Jeśli chcesz zatrzymać się w innym miejscu niż hostel, użyj Rezerwacja.com ponieważ konsekwentnie zwraca najtańsze stawki dla pensjonatów i hoteli.
Nie zapomnij o ubezpieczeniu podróżnym
Ubezpieczenie podróżne ochroni Cię przed chorobami, obrażeniami, kradzieżą i odwołaniami podróży. To kompleksowa ochrona na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Nigdy nie wyruszam w podróż bez niego, ponieważ w przeszłości musiałem go używać wiele razy. Moje ulubione firmy oferujące najlepszą obsługę i najlepszą wartość to:
- Skrzydło Bezpieczeństwa (najlepiej dla wszystkich)
- Ubezpiecz moją podróż (dla osób powyżej 70. roku życia)
- Medjet (dla dodatkowej ochrony ewakuacyjnej)
Chcesz podróżować za darmo?
Podróżne karty kredytowe umożliwiają zdobywanie punktów, które można wymienić na bezpłatne przeloty i zakwaterowanie – a wszystko to bez żadnych dodatkowych wydatków. Wymeldować się mój przewodnik po wyborze właściwej karty i moje obecne ulubione aby rozpocząć i zobaczyć najnowsze, najlepsze oferty.
wskazówki dotyczące safari
Potrzebujesz pomocy w znalezieniu atrakcji na swoją podróż?
Zdobądź swój przewodnik to ogromny rynek internetowy, na którym możesz znaleźć fajne wycieczki piesze, ciekawe wycieczki, bilety bez kolejki, prywatnych przewodników i nie tylko.
Gotowy do rezerwacji podróży?
Sprawdź mój strona zasobów dla najlepszych firm, z których możesz korzystać podczas podróży. Wymieniam wszystkie, których używam podczas podróży. Są najlepsze w swojej klasie i nie możesz się pomylić, używając ich podczas podróży.